Czy kobiety to słabsza płeć? Czym jest żeńskość w naszym świecie? A czym w takim razie będzie “słabość”? Te pytania nieco nas przytłaczają. I zgubiliśmy możliwość zrozumienia “kobiecości”, która przez lata uważana była za zbyt emocjonalną, podległą, gorszą. Chcąc odzyskać swoje miejsce w świecie i nabrać mocy, potrzebujemy zmierzyć się z trudnymi pytaniami – jaka jest moja kobiecość? 

Nie jest tajemnicą, że kobiety w Polsce swoją drogę do kobiecości muszą wykuwać kilofem, a naszym hymnem narodowym mogłaby być piosenka: “This is a man’s world”. Żyjemy w świecie przeładowanym toksyczną męskością, w lęku przed emocjonalnością i negatywnych przekazach kulturowych o żeńskości. Najwyższy czas zacząć tworzyć je na nowo. 

Wiemy już, że “żeńskości” nie buduje się na prostym zaprzeczeniu “męskości” i, że budowanie podziałów – zarówno między płciami, jak i tych wewnętrznych. Donikąd nie prowadzi. Bo osoba identyfikująca się jako kobieta może być jednocześnie skuteczna i delikatna, jasno wyrażać swoje granice i umieć współpracować z innymi. Mamy do odzyskania ciało, język i jakości, żeby móc stworzyć swoje definicje i swoje postawy. Najwyższy czas, żeby powiedzenie: “jak dziewucha” przestało być obelgą.

Zapraszamy do rozmowy o rozpoczynającej się zmianie kulturowej, odzyskiwaniu kobiecego języka, czucia i symboliki, sile emocjonalności i wrażliwości na piękno, z której nie trzeba się tłumaczyć.